Rewolucja śmieciowa z 2012 roku, która wprowadziła system odpowiedzialności gmin za zagospodarowanie odpadów komunalnych obchodziłaby w przyszłym roku swój jubileusz. W 2017 r. system ponownie doznał przewrotu, kiedy to zostało wydane rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Rozporządzenie wprowadziło ujednolicenie dla całej Polski standardu zbiórki odpadów komunalnych, dzieląc ją na pięć frakcji. A w rzeczywistości – co najmniej pięć, ponieważ wiele gmin rozdzieliło również szkło na kolorowe i bezbarwne lub osobno zbiera popiół w okresie grzewczym.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminie
Nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie z 2019 wprowadziła istotną zmianę – obowiązek segregacji odpadów dla wszystkich właścicieli nieruchomości. „Szczegółowy” sposób selektywnej zbiórki został zastąpiony wytycznymi z rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Wśród kilku zmian, takich jak ujednolicenie nomenklatury bioodpadów, dopuszczono również pokrycie pojemników odpowiednim kolorem jedynie w 30%. Zmiana obwiązuje już nie tylko w lokalizacjach, gdzie pojemniki mogą obniżyć walory estetyczne. Wiele gmin i mieszkańców wymieniło jednak pojemniki na pełnokolorowe, zatem zostały poniesione koszty w tym zakresie.
Znowelizowana w tym roku ustawa daje ministrowi ds. klimatu, możliwość udzielenia wnioskującej gminie częściowego odstępstwa od zasad selektywnego zbierania odpadów. Zasady określone w Rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska z 10 maja 2021 r. w sprawie sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. W ramach odstępstwa, gmina będzie mogła łącznie zbierać wybrane frakcje: tworzywa sztuczne, metale, opakowania wielomateriałowe oraz szkło. Oznacza to, że w jednym pojemniku znaleźć się będą mogły odpady dotychczas zbierane w pojemnikach żółtych i zielonych.
Zgoda zostanie udzielona przez ministra właściwego ds. klimatu w drodze decyzji. Tym samym zastosowanie znajdą przepisy kodeksu postępowania administracyjnego w całym swoim zakresie. Minister przy wydawaniu zezwolenia na odstępstwo od selektywnego zbierania wybranych frakcji, będzie miał względną swobodę w ocenie spełnienia określonych ustawą warunków. Wyłącznie względną, organ nie będzie miał prawa odmówić wydania zezwolenia w dowolny sposób. Przy decyzjach dyskrecjonalnych, organ powinien ważyć słuszny interes strony z interesem społecznym. Aby móc liczyć na pozytywną decyzję, trzeba spełnić określone warunki. Nawiązują one do warunków z art. 10 ust. 3 dyrektywy odpadowej (dyrektywy nr 2008/98 z 19 listopada 2008 r. w sprawie odpadów oraz uchylającej niektóre dyrektywy; Dz.Urz. UE z 2008 r. L 312, s. 3). Dyrektywa wskazuje na konieczność spełnienia co najmniej jednego z nich – polskie rozwiązania przewidują zaś konieczność spełnienia co najmniej trzech.
Mniej pojemników to niższe koszty transportu
Część z samorządów może być zadowolona z wprowadzenia możliwości odstąpienia od pięcio-pojemnikowej zbiórki odpadów. Dotyczy to zwłaszcza tych jednostek, które mają sortownie o zaawansowanych technologiach. W ich przypadku podział na pięć pojemników nie jest konieczny, a mniejsza liczba frakcji oznacza niższe koszty transportu. Pytanie tylko, jak do ich argumentów będzie podchodził resort klimatu i środowiska. Zezwolenie może być w praktyce trudne do uzyskania:
1) łączne zbieranie wybranych frakcji odpadów komunalnych, nie wpływa na możliwość poddania ich recyklingowi lub innym procesom odzysku. Uzyskiwany z tych procesów materiał wyjściowy ma jakość porównywalną do jakości osiąganej przy selektywnym zbieraniu odpadów;
2) selektywne zbieranie wybranych frakcji odpadów komunalnych, nie przynosi wyniku najlepszego dla środowiska. Jeżeli pod uwagę weźmiemy całkowity wpływ gospodarowania selektywnie zebranymi frakcjami odpadów komunalnych na środowisko;
3) selektywne zbieranie wybranych frakcji odpadów komunalnych, nie jest technicznie wykonalne, biorąc pod uwagę dobre praktyki w zakresie zbierania odpadów komunalnych;
4) selektywne zbieranie wybranych frakcji odpadów komunalnych pociągnęłoby za sobą nieproporcjonalnie wysokie koszty. Analizując koszty negatywnego wpływu zbierania i przetwarzania niesegregowanych odpadów na środowisko, zdrowie, a także uwzględniając dochody ze sprzedaży surowców wtórnych. Dodatkowo zasadę, że koszty gospodarowania odpadami są ponoszone przez pierwotnego wytwórcę odpadów lub przez obecnego lub poprzedniego posiadacza odpadów.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazuje, że zmiana ta wprowadzona zostaje na prośbę samych gmin i jest zgodna z art. 10 ust. 3 dyrektywy odpadowej.
Warunki otrzymania przez gminę zezwolenia na odstępstwa od zbiórki selektywnej
Postępowanie administracyjne w sprawie ograniczenia liczby zbieranych selektywnie frakcji nie jest wszczynane z urzędu. Aby gmina mogła otrzymać zezwolenie ministra, konieczne jest złożenie przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wniosku. Musi on spełniać wymogi formalne podania w procedurze administracyjnej, a ponadto zawierać dwa dodatkowe elementy:
1) analizy potwierdzające, że zostały spełnione łącznie co najmniej trzy ze wskazanych wcześniej warunków;
2) wskazanie, czy odstępstwo ma dotyczyć obszaru całej gminy czy jej określonej części.
Zgodnie z nowelizacją, minister będzie wydawać zezwolenie na czas nieoznaczony. Nie oznacza to, że w każdym przypadku będzie to bardzo długi okres – przewidziano możliwość cofnięcia zezwolenia w określonych sytuacjach.
Minister będzie mógł to zrobić, jeśli w praktyce okaże się, że w następstwie zezwolenia na zbiórkę cztero-pojemnikową na terenie gminy pogorszyła się jakość segregacji. Jak wskazał ustawodawca w nowym art. 4c ust. 1 u.c.p.g.: jeżeli gmina z zezwoleniem, nie osiągnęła w danym roku ustawowego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, minister właściwy ds. klimatu cofa to zezwolenie w drodze decyzji i określa termin jej wykonania.
Postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia wszczyna się z urzędu, co oznacza, że minister na bieżąco musi weryfikować efekty udzielonego zezwolenia.
Czy przywrócenie starych zasad umożliwi na obniżenie stawek za odpady?
Najistotniejsze, aby zastosowanie cztero-pojemnikowego systemu zbierania odpadów, nie spowodowało braku osiągnięcia odpowiednich poziomów przygotowania do ponownego użycia i recyklingu. Wydaje się, że w praktyce zezwolenie będzie wydawane tym gminom, które wykażą, że sortowniom bez różnicy jest, czy dane frakcje odpadów przekazywane będą do tej instalacji osobno, czy też łącznie.
Po zezwoleniu na odstępstwo od selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów komunalnych możliwe jest odwołanie się od zawartego w niej rozstrzygnięcia. Będzie to miało istotne znaczenie w szczególności w przypadku decyzji negatywnej. W tym przypadku należy pamiętać, że nie będziemy mieli do czynienia z klasycznym odwołaniem, a wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy. Względnie – jeśli taka będzie wola strony – od razu skargą do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Postępowanie administracyjne w sprawie ograniczenia liczby zbieranych selektywnie frakcji nie jest wszczynane z urzędu. Aby gmina mogła otrzymać zezwolenie ministra, konieczne jest złożenie przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wniosku. Musi on spełniać wymogi formalne podania w procedurze administracyjnej, a ponadto zawierać dwa dodatkowe elementy:
1) analizy potwierdzające, że zostały spełnione łącznie co najmniej trzy ze wskazanych wcześniej warunków;
2) wskazanie, czy odstępstwo ma dotyczyć obszaru całej gminy czy jej określonej części.
Zgodnie z nowelizacją, minister będzie wydawać zezwolenie na czas nieoznaczony. Nie oznacza to, że w każdym przypadku będzie to bardzo długi okres – przewidziano możliwość cofnięcia zezwolenia w określonych sytuacjach.
Minister będzie mógł to zrobić, jeśli w praktyce okaże się, że w następstwie zezwolenia na zbiórkę cztero-pojemnikową na terenie gminy pogorszyła się jakość segregacji. Jak wskazał ustawodawca w nowym art. 4c ust. 1 u.c.p.g.: jeżeli gmina, która uzyskała zezwolenie, nie osiągnęła w danym roku ustawowego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, to minister właściwy do spraw klimatu cofa to zezwolenie w drodze decyzji i określa termin jej wykonania.
Postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia wszczyna się z urzędu, co oznacza, że minister na bieżąco musi weryfikować efekty udzielonego zezwolenia. Wyartykułowane w art. 4c ust.2 u.c.p.g., cofnięcie zgody kończy możliwość łącznego zbierania wybranych frakcji, w terminie określonym przez ministra.
Rozwiązanie to jest pewnego rodzaju ułatwieniem dla mieszkańców, którzy będą mieć na swojej posesji o jeden pojemnik mniej. Zdaje się także, że może ono częściowo rozwiązywać problemy finansowe wielu gmin w Polsce. W przypadku przejścia ze zbiórki w trzech pojemnikach na pięć pojemników, koszty odbierania i transportu odpadów wzrosły o nawet 40%. Przywrócenie starych zasad może zatem umożliwić niektórym gminom nieznaczne obniżenie stawek opłat.
Trzeba jednak pamiętać, że wprowadzony przez ustawodawcę do przepisów u.c.p.g. „przywilej” nie jest bezwarunkowy. Stąd wśród wielu samorządowców pojawiają się pytania. Czy w przypadku cofnięcia decyzji, gminy będą miały wystarczająco czasu, aby ponownie zbierać odpady w podstawowym systemie pięcio-pojemnikowym? Jak na takie zawirowania zareagują mieszkańcy?